Kiedy wolność rozwiewa nasze włosy! 🥰
Konie… dziś byliśmy na koniach… co to była za radość.
Dziś był dzień inny niż wszystkie. Dzień innych emocji, zapachu trawy, stukotu kopyt i prawdziwej, dziecięcej wolności. Od rana czuliśmy podekscytowanie – chłopcy nie mogli się doczekać. Stadnina przywitała nas spokojem natury i łagodnym rżeniem koni. W powietrzu czuć było coś więcej niż tylko zapach sianka – czuć było obietnicę czegoś pięknego.
Każdy z chłopców miał dziś okazję dotknąć, pogłaskać, a potem… wsiąść na grzbiet konia.
To nie była tylko przejażdżka. To było coś więcej.
To była hipoterapia – spotkanie z końmi, które leczy, uspokaja i daje poczucie pewności. Dla niektórych to był pierwszy raz, dla innych – kolejna, lecz wciąż wyjątkowa przygoda. Krok po kroku, pod czujnym okiem terapeutów, chłopcy przełamywali swoje bariery, rozluźniali się, uczyli równowagi – fizycznej i tej wewnętrznej.
Był śmiech, były chwile wzruszenia. Czasem łzy – ze szczęścia, z emocji, z dumy.
Dziękujemy za ten dzień.
Kiedy wolność rozwiewa nasze włosy… wiemy, że to był dobry dzień.