Siostro, czy Abdoulai będzie w raju?!? Płacząca babcia chłopca powtarzała leżąc przede mną i trzymając mnie za nogę…Jej ból po nagłej śmierci dziecka był tak bardzo słyszalny w jej głosie, że trudno mi było znaleźć słowo pociechy.
On tam już jest!- odpowiedziałam, ON NA PEWNO TAM JUŻ JEST!
Abdoulai to mały muzułmanin, zmarł dziś w nocy po tym jak jego chorująca na AIDS mama podała mu „lekarstwa” od miejscowego czarownika. Matka i dziecko zmarli w odstępie kilku chwil…
W takich chwilach pytasz siebie jaki sens ma twoja wcześniejsza pomoc, wizyty u lekarzy, zakupione przez ciebie leki, żywność… kiedy jedna decyzja tych ludzi zabiera wszystko i wszystkich?!? Tak, to nie miałoby sensu, gdyby nie to, co zostało w pamięci: jego uśmiech, kiedy beztrosko bujał się z tobą na huśtawce, radość gdy po raz pierwszy w życiu ulepił ślimaka z plasteliny i te jego wielkie oczy wpatrzone w ciebie czekające przy bramie misji…dla tych chwil było warto, to miało sens!!!
ABDOULAI, JESTEŚ JUŻ W RAJU!!!